Bielizna. Koncert w Programie III PR. 17.06.2004

Autor: Przemysław Rudź

Występ 3miejskiej Bielizny na scenie Programu 3 Polskiego Radia udowodnił,
że w chwili obecnej jest to jedna z najlepszych rock&rollowych kapel w
Polsce (o ile takowe jeszcze istnieją...)! Składa się na to: doskonały
warsztat instrumentalistów, pewne wyczucie rytmu, niebanalna melodyka,
bezkompromisowe podejście chłopaków do ich muzyki - nie kłanianie się
panującym modom, a może przede wszystkim luz i radość grania.

Półtoragodzinny występ w studiu im. Agnieszki Osieckiej dał możliwość
zapoznania się z nowym materiałem z ostatniego, bardzo udanego, albumu "W
dzikim kraju", a także przypomnienia sobie kultowych już dzisiaj osiągnięć
zespołu z takich albumów jak "Taniec lekkich goryli", "Wiara, nadzieja,
miłość i inwigilacja", czy "Pani Jola". Zagrane z prawdziwym polotem utwory
to dawka solidnego gitarowego grania, ubarwionego oryginalnymi tekstami i
specyficznym, prześmiewczym wokalem Doktora - Jarka Janiszewskiego.

Albumy studyjne zawsze są bardziej stonowane od wykonań repertuaru na żywo.
Bielizna to zespół koncertowy w pełnym tego słowa znaczeniu. Ważne jest też,
że na koncertach ich muzyka pokazuje ostrzejszy pazur - gitary sa bardziej
przestrojone, riffy nabierają wręcz hardrockowego klimatu. Energia bije ze
sceny ze zdwojoną mocą. Pozostaje żywić nadzieję, że materiał zarejestrowany
na tym koncercie będzie stanowił podstawę do pierwszego w historii zespołu
albumu "LIVE" - grzechem byłoby schowanie go w szufladzie.

Otwartą kwestią pozostaje to, czy na naszym rynku muzycznym Bielizna zajmie
należne jej od lat miejsce, czy wciąż będzie mało znanym szerszej
publiczności zespołem, który od czasu do czasu skomentuje otaczającą nas
rzeczywistość. Być może zagorzali starzy fani Bielizny woleliby to drugie
rozwiązanie w obawie przed skomercjalizowaniem się kapeli. Są jednak solidne
podstawy mniemać, że Bieliźnie woda sodowa nie uderzyłaby do głowy po
ewentualnym sukcesie. Wręcz przeciwnie pozwoliłaby artystom spokojniej
pracować nad kolejnymi albumami.

Doprawdy trudno w tym momencie wskazać podobny Bieliźnie zespół, który ma
tak otwarty i szczery przekaz, idzie na przekór "zhiphopiałemu" rynkowi, nie
wyręczając się przy tym osiągnięciami współczesnej technologii cyfrowej.
Najważniejsze, że to po prostu słychać! Bielizna nie powiedziała jeszcze
swojego ostatniego słowa!