Apteka

Apteka
strona glowna

IGOR STEFANOWICZ,TylkoRock 11/1993

APTEKA
Urojonecalemiasto

SPV Poland

Intro; Ujarane cale miasto; Electric Line — Live: Blackmail: Empire Of Law; Sky Dance (Make Your Sense); Copua-Sa San-Serrit; Extasy (Extano); Mrs. Dentist (Don't Touch The Nerves); Korowod; For Miles Sklad: Jedrzej Kodymowski - voc, g; Janusz Sokolowski - g; Marcin Ciempiel - b;Maciej Wanat - dr,k
Produkcja: Apteka

Apteka trzyma kierunek. Jezeli mozna mowic o kierunku w przypadku muzyki tak swobodnej, ze wydaje sie jakby improwizowanej. Studyjne gadki przed utworami Sky Dance (Ty, no to lecimy- a potem odglosy silnikow startujacego samolotu) czy For Miles. maja utwierdzac nas w przekonaniu, ze zespol nagrywa na setke, na zywo. Że dla Apteki w muzyce liczy sie ta naturalna wibracja i klimat, ktore mozna uzyskac tylko grajac grupowo. A moze zostalem nabrany i kazdy z instrumentalistow nagrywal swoje partie w innych pokoikach j w tygodniowych odstepach?! Juz na Narkotykach, drugiej plycie Apteki, brakowalo mi surrealistycznego humoru Kodymowskiego i spolki. To znaczy byl, ale za malo. A na najnowszej plycie jest juz w ogole tytko jeden utwor po polsku - Ujarane cale miasto. Jeden, jezeli nie liczyc Korowodu Grechuty i Moczulskiego w wersji niemal techno (Korowod). Tu tez jest troche tego improwizowanego purenonsensu: o moj rozmarynie... - dzielnicowy - Elvis Presley - dzielnicowy tanczy taniec dzielnicowego. Oczywiscie czytajac te slowa pewnie nawet sie nie usmiechniecie -tego po prostu trzeba posluchac. To ta apteczna atmosfera, ktora jednych bawi, a innych drazni.

To jest kapela jazzowa, chyba nie kumasz jazzu. He, wiesz co - jazz. Czlowieku, nie rob wiochy. Taka rozmowke slyszymy przed Electric Line - Live. W tle leci jazzik grany, jak sie zdaje, przez Apteke. Moze sie troche ta wymiana zdan za bardzo przejalem, bo... W Copua-Sa San-Serrit gra na perkusji tragicznie zmarlego Macieja Wanata wydaje mi sie mocno jazzowa (plyta Urojonecalemiasta jest poswiecona pamieci Macieja Wanata i przyjaciela zespolu Michala Orlewicza, ktorzy zgineli w wypadku samochodowym juz po zakonczeniu sesji nagraniowej). Spokojniejsze fragmenty Extasy tez lekko jazzowo-popowe. W zywiolowym, funkowym Sky Dance znalazlo sie ku duzemu zaskoczeniu sluchacza miejsce na gesta, jazzujaca gitarowa improwizacje. Albo Mrs. Dentist - w tym to sie dopiero dzieje. Najpierw gitara niemal thrashowa, potem motywy na czysto brzmiacym instrumencie konczace sie zadziwiajacymi zjazdami na coraz nizsze dzwieki (sampling? harmoni-zer?), fajny pochod basu. Dodatkowo pod koniec odglosy borowania i wypluwania wody po zabiegu.

Tak jak i na wczesniejszych plytach Apteki w grze gitarzystow slychac sporo Hendrixa -wiecie, „kaczki" i te charakterystyczne bicia. Ale ten zespol ma naprawde mase pomyslow. Brzmieniowych, aranzacyjnych. Chcesz je poznac? Ty, no to lecimyl

.

Zrobione przez: TylkoPolskiRock Webring